Kartki były? Były.
Kwiatki były? Były.
Albumy były? Były.
Pudełko było? Nie!
Szaleństwo! Wzięłam się za pudełka :) Cóż to za pudełka - zapytacie. A właśnie takie, "wybuchające" po otworzeniu. Na specjalne okazje - urodziny, śluby, ważne rocznice, albo na okazje mniej specjalnie - żeby powiedzieć "dziękuję", "przepraszam", dla przyjaciół i znajomych.
Pierwszy (oficjalnie prezentowane, bo już jedno było, ale niestety zdjęcia się zagubiły) Exploding BOX został wykonany dla uroczej pary przyszłych małżonków. Co prawda ich ślub dopiero przed nimi, ale dostałam zgodę na wcześniejszą publikację. O co chodzi? Exploding BOX to pudełko, które z zewnątrz wygląda zwyczajnie. Natomiast kiedy ściągnie się pokrywę, pudełko rozpada się na 4 części ujawniając swój bogaty środek. Dzisiejszy bohater posta miał być skromny ale elegancki, delikatny, bez przesadnych zdobień w kolorach kremo-beżo-fioletach. Pani M. była zadowolona, nawet dostałam już drugie zlecenie, hihi :)
Oczywiście w środku pudełka można zrobić wszystko - tutaj na ściankach przyklejone są karteczki z cytatami i życzeniami. Jest też specjalna kieszonka na prezent w postaci banknotów. W środku również znajdują się życzenia, ale można tam zrobić np. miniaturowy papierowy tort, czy wyspę kwiatów, cokolwiek dusza zapragnie.
Ale dosyć gadania - czas na zdjęcia!
Exploding BOX - beże i fiolet
WYMIARY: ok. 11 x 11 x 11 cm
OPIS: podstawą jest biały karton, wykorzystano 3 papiery: fioletowy, kremowy z delikatnym kwiatowym wzorem i perłowy ecru jako tło pod wydruk, dodatkowe ozdoby to tekturowe wycinanki, perełki w płynie, ozdobny emblemat na wierzchu pudełka i dłuuuga beżowa wstążka
Na koniec - dla wytrwałych mała niespodzianka: FILM!
Bardzo ładne eleganckie to pudełeczko :) Super kolorek :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję :) W najbliższym czasie będą następne :)
Usuń