Dzisiaj przepis na najlepsze ciasteczka z jabłkami. Ciasto - ani drożdżowe, ani kruche - świetnie komponuje się z mięciutkimi jabłkami i nutą cynamonu. Co więcej - przepis przewiduje tylko 1 łyżkę cukru, co sprawia, że ciasteczka nie są przesłodzone, a cały aromat i smak pochodzi z jabłek. Historia tego przepisu sięga jeszcze moich czasów licealnych. Zapraszam!
Ciastka z jabłkami (Basiowe):
- 2 szklanki mąki pszennej
- 20 dag masła
- 1 jajko całe
- 1 żółtko
- 1 łyżka cukru
- 1 dag drożdży
- cynamon
- 3 czubate łyżki śmietany 22%
- cukier waniliowy (1 paczka - ok. 20 g)
- szczypta soli
- 4 duże jabłka (dobrze nadaje się szara reneta)
Drożdże ucieramy z łyżką cukru (tak - ucieramy, aż do uzyskania płynnej konsystencji). Masło i mąkę siekamy nożem, następnie dodajemy jajka, śmietanę, utarte drożdże, cukier waniliowy i szczyptę soli. Wszystko jeszcze przez chwilę siekamy nożem, po czym wyrabiamy ręką. Uwaga! Ciasto będzie się wam wydawało bardzo lepkie - możecie dosypać trochę więcej mąki, ale nie przesadźcie. Ono ma do siebie to, że się klei.
Ciasto chowamy na chwilę do lodówki i zajmujemy się przygotowaniem jabłek. Należy je wydrążyć, obrać ze skórki, umyć, pokroić na osiem części, delikatnie skropić sokiem z cytryny, by nie ciemniały. Ja na tym etapie dodaję jeszcze cynamonu i mieszam całość, żeby smaki już przeszły, ale równie dobrze można posypać każde ciasteczko z osobna cynamonem.
Wyciągamy ciasto z lodówki, dzielimy na mniejsze części i wałkujemy, dosyć obficie podsypując mąką (tutaj również trzeba uważać, aby nie było jej za dużo!). Wykrawam dosyć duże koła z ciasta (ok. 10-12 cm), na środek każdego kładę jedną cząstkę jabłka i zlepiam jak pierogi. Gotowe ciasteczka układamy na blasze wysmarowanej masłem i do piekarnika nagrzanego do 170ºC na 10-15 minut (aż wyraźnie się zrumienią). Nie przejmujcie się, jeśli podczas pieczenia się pootwierają - taki ich urok!
Gotowe!
P.S. Moja mama średnio raz na miesiąc przypomina sobie o tych ciastkach i męczy mnie, żebym je zrobiła. Ostatnio wzięła kilka do pracy i narobiła nimi niezłe zamieszanie :-)
O to jest super, mam obsesję ostatnio na punkcie jabłek:)
OdpowiedzUsuńHeh, ja wielbię jabłka w ciastach wszelakich. Takie na surowo jem zdecydowanie za rzadko. Jakoś tak wolę inne owoce :)
Usuń