30 października 2012

Chryzantemy



Chryzantemy, zwane również złocieniami są chyba najpopularniejszymi kwiatami kojarzonymi z jesienią. Występują w wielu odmianach i kolorach - każdy znajdzie spośród nich coś dla siebie. W okresie późnojesiennym kojarzą nam się przede wszystkim z kompozycjami, którymi przystrajamy nasze groby na święto Wszystkich Świętych. W kulturze azjatyckiej chryzantemy mają bardzo duże znaczenie - złocista chryzantema o szesnastu płatkach jest herbem cesarzy Japonii, gdzie również obmywano się w rosie zebranej z tych kwiatów, wierząc, że zapewni to zdrowie i długowieczność. 
Popularne chryzantemy, które kupujemy w doniczkach są roślinami specjalnie nasadzanymi do celów dekoracyjnych i handlowych. W Polsce, w Pieninach, znajdziemy złocień Zawadzkiego (Dendranthema zawadskii) - gatunek ten jest on objęty ścisłą ochroną gatunkową (fotografia na początku notki; źródło: www.wikipedia.pl).

Jako że 1 XI tuż tuż, i ja wykonałam kompozycję, którą w najbliższych dniach zaniesiemy na grób naszych bliskich. Stworzyłam dwie takie same kompozycje, w których użyłam sztucznych kwiatów chryzantemy oraz żywych gałązek żywotnika, cyprysika, pędów wierzby mandżurskiej, bluszczu, kwiatów rozchodnika oraz wybielonych gałązek (bliżej nieznanego mi gatunku :) ). Wszystko zostało ułożone w doniczce - gazonie, wbite do ziemniaka (dzięki czemu żywe rośliny na dłużej zachowają świeży wygląd), a na koniec usztywnione gipsem. Miało być stonowane oraz pasować do bukietu w fioletowych odcieniach, który również będzie stał na grobie - stąd fioletowa ozdoba z siatki w kompozycji. Mama była zadowolona z efektu końcowego :)

Z góry przepraszam za słabej jakości zdjęcia - za nic nie mogłam znaleźć odpowiedniego oświetlenia!










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz